Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Jesienią i zimą polar stanowi nieodłączny element wyposażenia amatorów górskich wędrówek oraz innych outdoorowych aktywności. Jego obecność można również zaobserwować w miejskich stylizacjach podczas spacerów, a także spotkań przy grillu. Jakie właściwości decydują o jego popularności? Przekonaj się, dlaczego warto go mieć w swojej szafie.
Zanim wymyślono dzianinę polarową ciepło zapewniały ubrania wełniane. Pomimo dobrych parametrów termicznych miały pewne mankamenty, które rozbudzały potrzebę stworzenia nowych rozwiązań. Przede wszystkim wełna nie jest zbyt przyjemna dla ciała ze względu na wywoływanie uczucia gryzienia, a pod wpływem przemoczenia traci swoje właściwości. Wynalezienie polara sprawiło, że aktywności outdoorowe w chłodne dni zyskały nową jakość. O jego miękkości i walorach cieplnych przekonasz się, wybierając jeden z modeli proponowanych przez MTcollection. Przyda się każdemu w okresie od jesieni do wczesnej wiosny.
Prace nad materiałem polarowym rozpoczęły się w 1979 roku za sprawą amerykańskiej firmy Malden Mills, która później przeobraziła się w Polartec. Nadzorował je Aaron Feuerstein. Podjęty wysiłek zaowocował przetworzeniem przędzy poliestrowej w dzianinę lżejszą od frotte. Odkryto, że po szczotkowaniu pęcznieje, a ponadto odpycha wodę, dzięki czemu namaka znacznie wolniej niż wełna i zdecydowanie szybciej schnie. Podobno zespół specjalistów opracowujących dzianinę polarową wzorował się na strukturze futra niedźwiedzia. Wśród pierwszych klientów Malden Mills była marka Patagonia, która w świecie outdooru nie była wtedy jeszcze dobrze znana.
Rozwijająca się technologia sprawiła, że ciepłe polary dla kobiet i mężczyzn są obecnie dostępne w różnych wariantach. Służą jako okrycie wierzchnie oraz warstwa docieplająca. Można je dobierać do swoich potrzeb pod względem grubości, a także fasonu lub kolorystyki. Polar jest lekkim, elastycznym, oddychającym i hydrofobowym materiałem. Poliestrowe sploty przybierają postać mikrorureczek wypełnionych powietrzem, co zapewnia odpowiednią izolację termiczną.
Z nastaniem chłodnych jesiennych dni polar przydaje się w wielu sytuacjach i z powodzeniem może służyć aż do wiosny. To idealne rozwiązanie dla osób uprawiających turystykę górską, a także tych, którzy nie wyobrażają sobie zimy bez jazdy na nartach lub snowboardzie. Bluza albo kurtka polarowa sprawdzi się również podczas spacerów po lesie lub miejskim parku. Jest niezastąpiona, gdy spędzasz czas przy grillu lub ognisku. Stanowi dobre rozwiązanie w każdej sytuacji, która wymaga zastosowania cieplejszej warstwy odzieży.
Zadaniem polara jest przede wszystkim ochrona przed zimnem, dlatego pasuje do różnego rodzaju ubiorów na tzw. cebulkę. Cienkie modele charakteryzują się wagą 100g/m² i stanowią dobrą warstwę ocieplającą. Mogą być stosowane pod kurtkę przeciwdeszczową lub zimą pod puchówkę. Jeszcze solidniej grzeją polary dwusetki (200g/m²). W jesienne dni bez opadów, gdy temperatura nie spada poniżej 15°C, mogą okazać się wystarczającym okryciem wierzchnim podczas intensywnych wędrówek. Jeszcze grubsze warianty służą jako kurtka również w zimniejsze dni. Warto zestawiać je z czapkami i rękawiczkami z tego samego materiału. Ich charakter jest mocno sportowy, dlatego świetnie komponują się ze spodniami trekkingowymi oraz dresowymi lub legginsami. W miejskim outficie warto sięgnąć po jeansy. Na wierzch można zarzucić również kurtkę z denimu.
Wybór grubości polara powinien być dostosowany do aktywności, podczas których będzie służył. Znaczenie ma również fason. Jeżeli bluza będzie używana podczas zwykłych spacerów, do ogrzania rąk przyda się kieszeń typu kangur. Amatorzy outdooru mają jednak nieco inne wymagania. Dlatego producenci oferują modele z zapinanymi kieszeniami bocznymi, a także dodatkową kieszonką na rękawie. Opcji jest wiele i każdy znajdzie wśród nich rozwiązanie odpowiadające jego potrzebom.
Fot.: materiał prasowy Klienta.
