Samodzielnie zrobione kosmetyki z naturalnych produktów cieszą się ogromną popularnością. Sprawdzimy, co można zrobić z malin i jaki wpływ owoce mają na naszą urodę!
Maliny to jedne z popularniejszych owoców. Pięknie pachną i wybornie smakują. Nie ma więc co się dziwić, że uwielbiają je i dzieci, i dorośli. Okazuje się, że mają też doskonały wpływ na naszą urodę i można użyć ich do zrobienia rewelacyjnych, zdrowych i w pełni naturalnych kosmetyków. Podpowiadamy jak!
Malina przez ekspertów jest często nazywana „superowocem”. A wszystko dlatego, że zawiera mnóstwo witamin (m.in. witaminę C,B1, B2, B3, B5, B6, B7, A, E oraz K), składników mineralnych (np. cynk, żelazo, potas, mangan, sód, wapń, miedź, cynk) oraz działa przeciwstarzeniowo, wzmacnia paznokcie oraz włosy. Ekstrakt z tego owocu poprawia wygląd skóry, sprawia, że jest odżywiona i odświeżona. Malina sprawdza się też w przypadku trądziku – zapobiega zbyt dużej produkcji łoju i łagodzi podrażnienia. Beta-karoten w niej zawarty chroni naszą skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV i poprawia jej koloryt. Warto więc nie tylko jeść te owoce, ale i wykorzystać do przygotowania domowych kosmetyków.
Jeśli mamy suchą skórę, która potrzebuje nawilżenia, wówczas sprawdzi się maseczka z malin i miodu. Do jej przygotowania będą potrzebne:
Maliny rozgniatamy, wlewamy płynny miód (można lekko podgrzać), dodajemy żółtko i otręby. Całość dokładnie mieszamy, by składniki się połączyły. Tak powstałą papkę nakładamy na oczyszczoną cerę i zostawiamy na około 15 minut. Następnie zmywamy letnią wodą. Warto robić taką maseczkę 2-3 razy w tygodniu.
Jeśli chcemy oczyścić skórę i odżywić ją, to możemy zrobić maseczkę z samych malin. Wystarczy rozgnieść garść dojrzałych owoców i nanieść na twarz. Zostawiamy na 15-20 minut, spłukujemy i aplikujemy ulubiony krem. Regularne stosowanie takiej maseczki (2 razy w tygodniu) poprawi jej kondycję i sprawi, że skóra będzie wyglądała zdrowo i promiennie.
Jeśli zmagamy się z przebarwieniami, to maseczka z malin sprawdzi się idealnie. Do jej przygotowania potrzebujemy:
Maliny rozgniatamy, dodajemy kilka kropel cytryny i dokładnie mieszamy. Następnie papkę nakładamy na twarz i zostawiamy na 10 minut. Po tym czasie zmywamy letnią wodą. Taka maseczka rozjaśni cerę, odświeży ją i dostarczy skórze mnóstwo witaminy C.
Maliny sprawdzą się także do zrobienia domowego peelingu. Wówczas potrzebne będą:
Maliny rozgniatamy, dodajemy oliwę i cukier. Całość intensywnie mieszamy, aż wszystkie składniki się połączą. Następnie tak powstały peeling nakładamy na twarz i delikatnie masujemy skórę przez kilka minut. Dzięki temu zabiegowi cera będzie wygładzona, oczyszczona i odświeżona. Należy pamiętać, że po zrobieniu peelingu należy zaaplikować krem nawilżający.
Jeśli chcemy zrobić malinowy tonik, będziemy potrzebować:
Maliny wrzucamy do słoika i zalewamy alkoholem. Zakręcamy i odstawiamy na około 3 tygodnie w zaciemnione miejsce. Następnie odcedzamy tonik przez ścierkę lub gęste sitko. Dodajemy do toniku tyle samo wody i mieszamy. Gotowe! Tonik będzie dobry do użycia przez około 2-3 tygodnie. Najlepiej trzymać go w lodówce bądź jakimś chłodnym miejscu. Doskonale nadaje się do odświeżania i przemywania cery. Warto stosować go codziennie, dzięki temu skóra będzie wyglądała zdrowo i promiennie.
Przeczytaj też: Truskawki dla urody. Podpowiadamy, jak samemu na ich bazie stworzyć świetnie działające kosmetyki
Zdjęcie główne: Robert Bogdan/ pexels.com