Stare lub zniszczone meble nie muszą od razu nadawać się na śmietnik. Nurt zero waste udowadnia, że nawet najbardziej uszkodzone krzesło czy fotel może otrzymać drugie życie.
Zero waste to filozofia, która polega na ograniczaniu produkcji odpadów. Ukierunkowana jest zatem na ekologiczny styl życia. Zamiast wyrzucać zepsute lub stare przedmioty, w prosty i tani sposób nadajemy im nowe życie. Ograniczamy kupowanie, a co za tym idzie, produkcję wielu materiałów, szczególnie plastiku, który ma negatywny wpływ na środowisko.
Zero waste skupiony był wokół dekoracji tworzonych metodą DIY, do których zaliczyć można wszelkiego rodzaju ramki, doniczki, a nawet tekstylia. W ostatnim czasie nurt ten poszedł o krok dalej, skupiając się wokół aranżacji wnętrz i odnawiania mebli, które w kreatywny, ale i prosty sposób mogą otrzymać całkowicie nowe oblicze.
Widzisz wokół siebie stare i zniszczone krzesła, które kurzą się na strychu, w piwnicy lub działkowej altanie? Zastanawiasz się, czy jest sens jeszcze coś z nimi robić? A może po prostu najlepiej je wyrzucić? Odetchnij i pomyśl, czy nie warto dać im jeszcze jednej szansy.
Meble, których nie chcesz, a które jeszcze nadają się do użytku i wymagają jedynie niewielkiej renowacji, możesz sprzedać lub oddać na giełdzie lub jednej z grup na Facebooku, na których odbywają się wymiany przedmiotów. To również jest inicjatywa wspierająca filozofię zero waste.
Te krzesła lub fotele, które uznasz, że jeszcze się przydadzą, np. na wiosenne posiadówki na działce, warto odrestaurować. Jeśli masz w swoich domowych czy działkowych zbiorach fotel lub krzesło, na którym widać już ślady użytkowania, np. na startym obiciu, warto pomyśleć o nowym pokrowcu. Jeśli preferujesz spokojne aranżacje, wybierz kolory uniwersalne, jak choćby beż. Jeśli lubisz bardziej awangardowy styl, pomyśl o jaskrawych kolorach lub pokrowcu we wzory.
W wypadku krzeseł drewnianych, można pomyśleć o ich pomalowaniu farbą. Jeśli chcielibyśmy umieścić je w ogrodzie, warto pomyśleć o białym kolorze, który szczególnie dobrze będzie wyglądać latem. Takie krzesła później wystarczy odświeżać impregnatem.
PRL znów jest w modzie, a meble z tego okresu są prawdziwą aranżacyjną gratką. Stare krzesło lub fotel z PRL może stać się designerską dekoracją wnętrza. Nikt, poza Tobą, nie będzie miał takiego krzesła lub fotela w swoim domu.
Możesz dać upust swojej kreatywności i nietuzinkowości, tworząc oryginalne i niesamowite meble, czym możesz pochwalić się przed rodziną, znajomymi, a nawet w internecie. Renowacja zero waste to świetna zabawa, którą możesz uskutecznić z kimś lub samodzielnie, jako formę relaksu.
Aby samodzielnie odnowić mebel, przydatne będą zarówno narzędzia, jak szlifierka czy śrubokręt i wkręty, pędzle, zszywacz tapicerski oraz papier ścierny, jak i materiały do pokrycia, jak choćby farby do drewna i lakiery. Ale to nie wszystko. Warto wyposażyć się też w gumowy młotek do rozbijania mebla na części, piankę tapicerską, wigofil, owatę meblową, czy też klej do pianki tapicerskiej i wytrzymałą, grubą tkaninę do zrobienia nowego obicia.
Trzeba też mieć świadomość, że renowacja nie zajmuje jednego dnia, a ze względu na choćby schnięcie farby i kleju, może potrwać nawet do kilku dni. Prace nad renowacją najlepiej przeprowadzać na świeżym powietrzu, ze względu na opary z farb i lakierów. Oto jak w kilku krokach dokonać samodzielnie renowacji starego fotela czy krzesła:
I gotowe, Twój stary-nowy fotel jest możliwy do użytku.
Przeczytaj też: Czy wiesz, jak w prosty sposób można dać drugie życie komodzie?
Zdjęcie główne: Charlotte May/ pexels.com