Przed odżywkami nasze babcie miały zawsze w zanadrzu pomysł na problemy dotyczące włosów. Do ich rozwiązania używało się głównie płukanek. Oparte były na tym, co można było znaleźć w domu, lub wkoło domu.
Płukanki to w pełni naturalne mikstury. Ich regularne stosowanie pozwoli na zniwelowanie wypadania włosów, łupieżu, przetłuszczania się. Jak i z czego je wykonać?
Płukanki zazwyczaj są po prostu wodą z dodatkiem jednego aktywnego składnika. Mogą to być zioła, takie jak liście mięty, skrzypu polnego, pokrzywy czy rozmarynu, zaparzone tuż przed użyciem. Wystudzony napar dodaj do ok. 500 ml wody.
Możesz przygotować także płukankę piwną – jasne, chmielowe piwo pozostaw do wygazowania i dodaj je do wody, lub octową. Do wody dodaj nie więcej niż pół łyżki octu jabłkowego.
Pamiętaj, żeby każda płukanka miała najwyżej letnią temperaturę. Stosuj je po użyciu odżywki, tak, aby pasma były już odpowiednio nawilżone. Pozostaw na włosach na ok. 10 minut i spłucz chłodną wodą.
Połączenie płukanki z masażem skóry głowy, stymulującym jej ukrwienie, poprawi gęstość włosów i razem z aktywnymi składnikami w płukance będzie sprzyjał ich wzrostowi. Co więcej, masaż ma też właściwości relaksacyjne, pomoże złagodzić stres i napięcie.
Przeczytaj też: Banan dla urody. Podpowiadamy, jak samemu za pomocą tego owocu stworzyć świetnie działające kosmetyki
Zdjęcie główne: Maria Orlova/ pexels.com
